Jak przekonać ucznia, że proponowana metoda jest najwygodniejsza? Może zostawić go, niech się sam przekona? Ale przecież wiesz, że zanim uczeń przyzna Tobie rację, może się zniechęcić… Mam takie dylematy, kiedy wprowadzam w czwartej i piątej klasie działania na ułamkach zwykłych. Chwytam się różnych, dziwnych sposobów, jest też storytelling, aby przekonać mojego uparciucha, a raczej jego rodziców, do moich szybkich sposobów.