Ale pani to wymyśliła! (cz.1)

Dziwne rzeczy powstają mi na lekcjach, szczególnie na tych dodatkowych. Dzieje się to zawsze wtedy, gdy próbuję wytłumaczyć uczniowi jakiś algorytm, a nie mogę do niego dotrzeć żadnym dotychczasowym sposobem. Wtedy wpadają mi do głowy szalone porównania i powstają opowieści matematyczne z życia wzięte 🙂 I co ciekawe, działają! Pojawia się błysk w oku mojego ucznia… zrozumiał i zaczyna liczyć jak szalony coś, czego tak długo nie mógł pojąć.

I słyszę, zabarwione podziwem, niedowierzaniem albo oburzeniem, słowa: „Ale to pani wymyśliła!!!”

Postanowiłam wrzucić na blog nową kategorię „Ale to pani wymyśliła”. Pojawią się tam moje dziwne pomysły na wprowadzenie nowego zagadnienia. Oczywiście rasowy matematyk będzie krzyczał, że to niedopuszczalne, nie można tak prymitywnie uczyć, od tego są definicje… Ale ja uczę w szkole podstawowej, mój uczeń musi najpierw posiąść umiejętność rachunkową, dopiero później sprawnie posługiwać się definicjami… Z uczniem jak z małym dzieckiem, najpierw musi nauczyć się chodzić, a potem może zacząć uczyć się tańczyć.  Czytaj dalej Ale pani to wymyśliła! (cz.1)

I zaczęłam 2019/2020

Najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Nie tylko, kiedy spotykasz człowieka, ale też gdy rozpoczynasz lekcję. Mamy pięć minut, żeby zainteresować, uchwycić czyjąś uwagę.  Wierzę w to, więc zasada 4U bardzo często definiuje moje lekcje, co oznacza, że:

  • mam tylko 5 minut, żeby uchwycić uwagę ucznia,
  • kolejne 5 minut, aby ukierunkować jego uwagę na wybrany temat,
  • muszę utrzymać zainteresowanie ucznia przez 25 minut,
  • i zostaje ostatnie 5 minut, żeby zakończyć i uporządkować wiadomości z lekcji.

O tym pierwszym U w metodzie 4U opowiadałam na warsztacie we Wrocławiu na III spotkaniu grupy FB ocenianie kształtujące.  Jechałam tam, by naładować nauczycielski akumulator i miałam okazję przetestować na uczestnikach warsztatu swój pomysł na pierwsze lekcje w 2019/2020. Test wypadł dobrze, więc zastosowałam scenariusz na swoich pierwszych lekcjach 🙂

Ankieter i jego pytanie

Czytaj dalej I zaczęłam 2019/2020

A udowodnij mi!!!

Niedawno salę lekcyjną oblazły różne czarne postacie patrzące przez wielką lupę na wszystko, co się dzieje się na matematyce.

Co robią czarne typy w mojej sali?

To efekt uboczny mojej walki z uczniami i pogłębiania ich umiejętności dowodzenia, argumentowania swoich racji.

    Który z nauczycieli matematyki nie jęknie, gdy wspomnieć mu zadanie typu: oblicz i udowodnij. Dowody na matematyce to horror. Napisze uczeń 60 stopni i ani słówka więcej nie dopisze, skąd wie, że właśnie ten kąt ma dokładnie tyle stopni. Kto jest egzaminatorem, to wie, że największa liczba opuszczeń jest właśnie przy tego typu zadaniach.

Czytaj dalej A udowodnij mi!!!